Partyzancki

Partyzancki
Kontakt
Gmina Wąwolnica
Miejscowość Rąblów - Markuszów - Kozłówka - Ostrów Lubelski
Kolor szlaku niebieski
Długość trasy 77,1 km

Opis obiektu: Partyzancki

Niebieski szlak o długości 77 km biegnie przez historyczne miejsca działań partyzanckich, które miały miejsce na terenach powiatów: puławskiego, lubelskiego i lubartowskiego.

Miejsca działań partyzanckich na szlaku:

*Rąblów – 14 maja 1944 r. Rąblów był miejscem jednej z największych bitew partyzanckich stoczonych do tego czasu w okupowanej Europie. Była to bitwa wynikła z zaplanowanej przez Niemców operacji militarnej o kryptonimie “Maigewitter” – (Burza Majowa), której celem było zlikwidowanie wszelkich oddziałów partyzanckich działających na terenie Lubelszczyzny. W ramach Operacji “Maigewitter” uczestniczyło po stronie niemieckiej : 2000 żołnierzy z doborowych oddziałów Wehrmacht oraz ze zmotoryzowanej piechoty z 5 Dywizji Pancernej SS Wiking dowodzonych całościowo przez SS-Gruppenführera Jakoba Sporrenberga. Jednostki te dokonały okrążenia przybyłych pod Rąblów z Lasów Parczewskich oddziałów -600 partyzantów Armii Ludowej – dowodzonej przez dowódcę II Obwodu AL ppłk. Mieczysława Moczara “Mietka” i 200 przyłączonych do nich partyzantów radzieckich pod dowództwem kpt. Czepigi. Bitwa między SS wspieranym przez czołgi artylerię i lotnictwo a partyzantami trwała cały dzień. Partyzanci zdołali wyjść z okrążenia i przedostać się do Lasów Parczewskich i Lasów Janowskich. Zginęło lub zostało rannych ok. 300 hitlerowców, poległo 40 partyzantów polskich i 26 radzieckich.


*Łopatki – w kwietniu 45 r. – kilku akowców z Pragi, zbiegłych z aresztu UB ukrywało się we wsi. Przewodził im Tadeusz Orłowski “Szatan”. Tam powstawał niewielki oddział partyzancki do którego dołączyła grupa miejscowej ludności.


*Buchałowice –16 maja 1945 r. odbyła się tu przegrana przez akowców walka oddziałów „Szatana” z pepeerowcami, w wyniku której zginął jeden z dowódców Tadusz Frydrych “Kłos”.


*Markuszów – pomnik partyzantów poległych podczas II wojny światowej – żołnierzy AK, BCh i GL.


*Kozłówka – W okresie od 1 sierpnia 1940 roku do początku września 1941 ukrywający się przed Niemcami ksiądz Stefan Wyszyński przebywał w majątku kozłowieckim na zaproszenie Aleksandra i Jadwigi Zamoyskich jako kapelan sióstr franciszkanek z Zakładu dla Ociemniałych w Laskach, które wraz z grupą podopiecznych także znalazły tutaj schronienie. Wykłady księdza Wyszyńskiego dla sióstr oraz dyskusje, w których brali udział także inni ukrywający się u Zamoyskich goście, nazywane były “Akademią Kozłowiecką”. Spełniając także posługę duszpasterską, ksiądz Stefan Wyszyński odprawiał Msze św. i nabożeństwa w Kozłówce oraz w innych pobliskich miejscowościach. Był również zaangażowany w tajne nauczanie.


*Lubartów – W Lubartowie, wyzwolonym przez 27 Wołyńską Dywizję Piechoty AK miało miejsce dziwne zdarzenie. Do zajętego przez Akowców miasta wszedł ze swoim sztabem płk Grzegorz Korczyński z komunistycznej Armii Ludowej (w PRL-u Korczyński został generałem LWP, a w 1970 r. brał udział w pacyfikacji robotniczych protestów na Wybrzeżu). Nakazał on oficerom Armii Krajowej natychmiastowe opuszczenie Lubartowa. Dowodzący 27 Dywizją Wołyńską odpowiedział, że zna swe zadania, które nakazują mu bić uciekających Niemców. Wtedy oburzony Korczyński krzyknął, że “inaczej z nim się rozprawi”. Dwa dni później oddziały dywizji zostały otoczone przez wojska sowieckie i rozbrojone. Do łagrów trafili płk Franciszek Studziński, płk Stefan Czerwiński, gen. Ludwik Bitter, mjr Władysław Kaufman … Za nimi do Związku Sowieckiego wywieziono ponad 50 tyś. żołnierzy Armii Krajowej.

*Serniki – Zasadzka w lesie sernickim bywała przedstawiana przez propagandę jako dokonana przez “bandytów” z WiN masakra niewinnych młodzianków wracających z pierwszomajowego pochodu, z Lubartowa. Przebieg tej akcji do dziś nie został całkowicie wyjaśniony. UB schwytała w okolicy zupełnie przypadkowych ludzi, z których torturami wymusiła zeznania, iż zasadzkę przygotowywał “Uskok” Kpt. Zdzisław Broński (dowódca AK Lubartów i następca mjr. Hieronima Dekutowskiego “Zapory”), a żołnierzy rozprowadzał jego zastępca “Babinicz” (Zygmunt Libera). W rzeczywistości żaden z tych dwóch dowódców o planowanej akcji nie wiedział. To ppor. cz. w. – Stanisław Kuchcewicz “Wiktor”  – postanowił ukarać chłostą szczególnie zasłużonych aktywistów ORMO i ZWM; zasadzkę przygotował na drodze, którą mieli powracać z obchodów “święta pracy” z Lubartowa. Prawdopodobnie jednak któryś z nadchodzących ormowców zauważył jakiś podejrzany ruch w lesie koło drogi i po prostu ze strachu wystrzelił. Rozpoczęła się bezładna strzelanina, w wyniku której padło 7 ormowców (niektórzy z nich byli jednocześnie w ZWM). Według innej wersji w wyniku strzelaniny zabitych zostało dwóch ORMO-wców – pozostali próbowali ucieczki, lecz zostali schwytani. Partyzanci wyselekcjonowali pięciu najbardziej gorliwych kolaborantów i wykonali na nich wyroki śmierci, spośród pozostałych – kilku poddano chłoście, kilku innym udzielono ostrzeżeń. Nie była to więc żadna “masakra”, a wyrok sądu polowego.


*Kaznów – Tragiczny epizod wojenny rozegrał się w Kaznowie 3 marca 1944 r. W potyczce z Niemcami zginęli partyzanci: Jan Sławiński pseudonim “Tyfus”,Bolesław Kwiatek “Lech” i Józef Ozon “Kubuś”. Zginęła również Stanisława Fiutka z synem Marianem, w której domu często odbywały się konspiracyjne spotkania.


*Ostrów Lubelski – W latach okupacji hitlerowskiej Ostrów i okolice określane były mianem Rzeczypospolitej Partyzanckiej. Ożywioną działalność prowadziły wszystkie ugrupowania partyzanckie, które współpracowały ze sobą. To odosobnienie miasteczka położonego jak wysepka (w języku starosłowiańskim “ostrów” znaczy “wyspa”) wśród bagien i lasów stało się atutem dla Ostrowa. Partyzanci z GL, AL, i BCh obrali sobie okoliczne wsie (Jamy, Bójki, Rudka, Jedlanka, Babianka i inne) za swoje siedziby i bazy wypadowe. Za aktywny udział mieszkańców miasteczko zostało odznaczone Krzyżem Grunwaldzkim III klasy.